EKLEKTOGRAM CZYLI PRZESYŁKA Z BUDAPESZTU

 


Suportowali takie zespoły jak Massive Attack, Morcheeba , Duran Duran czy Dave'a Gahan'a. Zdobyli chyba wszystkie możliwe nagrody w węgierskim światku muzycznym, koncertowali na niemal wszystkich węgierskich festiwalach a także sporo poza krajem .W świadomości fanów muzyki elektronicznej istnieją od 1998 , kiedy nagrali swoją elektro- wariację  Różowej Pantery wraz z dziwnym teledyskiem. Szersza publiczność odkryła ich natomiast 7 lat później za sprawą muzyki do znanego także w Polsce filmu Kontroll. W noworocznej paczce z Budapesztu dostałem ich pierwszy album z 1999 r. - EKLEKTOGRAM i padłem w pokłonach! 


Słyszysz hasło:  węgierska muzyka , myślisz:  Omega, ewentualnie Locomotiv GT, metalowiec  zaś oczami wyobraźni ujrzy złowrogą okładkę pierwszego albumu Pokolgep'a ewentualnie Dalriady.  Tymczasem pierwsza płyta Neo nie dość, że jest w całości kapitalna to jeszcze bardziej przystępna za sprawą angielskich wokali (co akurat w tym wypadku uznaję za zaletę). Zapatrzeni w Massive Attack, DJ Shadow'a i im podobnych Węgrzyli stworzyli prawdziwe dzieło - oryginalne, dobrze nagrane i spójne . Oto prawdziwa podróż w świat dźwięków, coś czemu warto poświęcić wieczór , wcisnąć przycisk repeat i odjechać. EKLEKTOGRAM to klimatyczny zlepek dźwięków, przy którym możesz iść na spacer, odpoczywać, seksić się czy tańczyć - co tylko zechcesz. Trudno nawet wymienić najlepszy kawałek, bo płyta wciąga w swój hipnotyczny wir w kilka minut od startu ale gdybym miał typować swój ulubiony fragment to pewnie postawiłbym na Budapest Underground z obłędną partią trąbki w stylu Milesa Davisa! Jest też oczywiście słynna, wspomniana już wcześniej wariacja melodii Różowej Pantery - proponuję oswajać się z tą muzyką właśnie za jego sprawą. 

 Płytę możecie przesłuchać w Spotify czy Tidalu. Zakup w formie CD będzie wyzwaniem, choć widziałem w tym tygodniu ofertę sprzedaży soundtracku do Kontroll'a! 



Komentarze