NOC, NAJCZARNIEJSZA Z NOCY

 


To jedna z tych nielicznych płyt, które kupiłem ze względu na okładkę. Początkowo zamierzałem ją wysłać w darze na pobliską parafię, ale doszedłem do wniosku, że szkoda by było zmarnować taką dobrą muzykę. Żeby nie było nieporozumień, że może kręci mnie ta kontrowersyjna fotka, od razu rozwieję wątpliwości - jeśli jesteś długowłosą gotką w wersji slim i w przedziale wiekowym 30-37 napisz a wspólnie zrobimy remake okładki na taki, który faktycznie mnie pobudzi. W każdym razie jedna rzecz zwróciła moją uwagę - dumny napis: TRUE FRENCH BLACK ART i to mi wystarczyło, by chcieć przekonać się co to znaczy. 


 

Od dawna wiadomo, że Francja to nie tylko żarcie ze ślimaków  - fantastyczne filmy, muzyka, malarstwo i literatura, udowadniać nie trzeba. Jednak zaczyna się robić z tego pewna nisza. Francuskich produkcji filmowych w serwisach takich jak Netflix jest na lekarstwo a muzyka została wyparta przez angielskojęzyczne zespoły. Próbowałem znaleźć w internecie jakieś informacje na temat formacji Night i poza paroma suchymi faktami niewiele udało mi się ustalić. Zespół nagrał dwie płyty z czego ostatnia to właśnie Night z 2015. 

Nie jestem ekspertem od black metalu, więc czynić porównań nie będę. Mogę tylko powiedzieć, że dla mnie black metal to muzyczny synonim tajemnicy, poczucia zagrożenia i  pokładów ponadludzkiej siły natury. Pomimo krótkiego rapowanego (!) wstępu Night spełnia wszystkie te kryteria. Momentami grają jak obłąkani a wokalista przekrzykuje pędzącą kanonadę dźwięków. Jest też wiele wolniejszych momentów gdzie niebezpiecznie zbliżają się do progresywnego grania, w którym utopiło się już wiele zespołów z tego gatunku. Na szczęście na Night proporcje są idealne. Większa część płyty jest brutalna a nisko zestrojone doomowe gitary robią swoją robotę. Niesamowity klimat zapewniają dodatkowo skrzypce (posłuchajcie krótkiego instrumentalnego Fatigue!) i śpiew w ojczystym języku. To po prostu cholernie dobra płyta - złowroga, tajemnicza a do tego bardzo melancholijna, na swój czarny sposób...romantyczna! Dlaczego tak mało znana?  


 

Komentarze